Nie ma zysku bez informacji. W branży reklamowej jest to stwierdzenie szczególnie ważne. Na szczęście przy działaniach internetowych zbieranie danych o odbiorcach jest proste jak nigdzie indziej. Oczywiście, jeśli wie się, gdzie i jak szukać. Google Analytics pozwala na szczegółowe monitorowanie użytkowników strony nawet amatorowi, choć potrafi przytłoczyć nadmiarem danych. Dziś podpowiemy, na czym warto się skupić i jak przełożyć te działania na… pieniądze. No bo przecież po to powstało to narzędzie.
Tak właściwie to po co to robić?
Powodów jest kilka. Po pierwsze, monitorowanie użytkowników strony oraz ich zachowań pozwala ocenić, jak trafne były Twoje przewidywania przy projektowaniu serwisu oraz jego zawartości. Czy poruszają się tak, jak było to zaplanowane? Czy robią coś niespodziewanego? A może w najważniejszym momencie rezygnują? No właśnie – możesz wyłapać błędy i problemy. Co więcej, możesz je naprawić i porównać wyniki, aby sprawdzić, czy Twoje działania są skuteczne. Dane, dane i jeszcze raz dane!
Monitorowanie użytkowników strony to także najlepszy sposób na ich poznanie. Dane demograficzne, preferencje, czerwone flagi – wszystko to pozwala na optymalne przygotowanie witryny, reklam, a nawet dobranie asortymentu. No i optymalizację budżetu, bo nie wydajesz pieniędzy w ciemno, tylko opierasz się na konkrecie.
Jak wygląda monitorowanie użytkowników strony przez Analytics?
Założenie konta Google Analytics nie jest trudne. Ważne, aby w kodzie strony umieścić kod śledzenia od GA – tylko w ten sposób da się zapewnić pełny przepływ danych i uzyskać wiarygodne informacje. Oczywiście potrzeba nieco czasu – przynajmniej kilka tygodni – aby napływające pomiary nabrały stabilnych cech statystycznych. Na początku ilość może Cię nieco przytłoczyć, ale spokojnie – nie musisz korzystać ze wszystkiego. Dość szybko nauczysz się, na co zwracać uwagę. Oczywiście w tym kontekście ważne będą kategorie związane z użytkownikami: odbiorcy, pozyskiwanie, zachowania i konwersje.
Cała sztuka polega na zestawieniu danych z celami (można je wprowadzić) oraz porównywaniu w odpowiednich ujęciach czasowych, aby powiązać zmiany z czynnikami, które je wywołały.
Na co zwrócić szczególną uwagę?
Z czasem monitorowanie użytkowników strony wejdzie Ci w nawyk i stworzysz swój zestaw najważniejszych wskaźników. Na początek jednak radzimy skupić się na tych kilku.
• Zachowanie. Ta mała zakładka w dziale Odbiorcy jest potężna. Tu możesz prześledzić statystki dotyczące powracających i nowych użytkowników. To idealny punkt wyjścia, aby stworzyć typową ścieżkę zakupową i podzielić odbiorców na kohorty lub segmenty lejka zakupowego.
• Przydaje się także Przepływ Użytkowników. Tu zobaczysz, jak poruszają się po stronie odbiorcy, gdzie przechodzą i jak duży jest współczynnik odrzuceń na poszczególnych podstronach. Bardzo ważne!
• No i właściwie cała kategoria Pozyskanie, z której dowiesz się, jak przybyli do Ciebie potencjalni klienci.
Czy monitowanie użytkowników strony warto powierzyć komuś z zewnątrz?
Jeśli chcesz, aby strona internetowa przynosiła zyski i była integralną częścią Twojego biznesu – tak. Oczywiście jako część budowania strategii i działań marketingowych, bo przecież samo monitorowanie bez akcji jest tylko ciekawostką. Doświadczona agencja interaktywna potrafi zinterpretować dane i wykorzystać je do uzyskania najlepszych wyników sprzedaży. Różnicę odczujesz szczególnie, jeśli ruch na Twojej stronie jest duży. To oczywiście kosztuje, ale jest inwestycją, która szybko się zwraca.
Monitorowanie użytkowników strony się opłaca
W końcu o to nam chodzi, prawda? Pozyskane dane o tym, kim są Twoi odbiorcy, co lubią i jak zachowują się na Twojej stronie, wykorzystasz wielokrotnie – do ulepszania jakości obsługi, tworzenia kampanii reklamowych, a nawet do wyposażenia sklepów stacjonarnych. Bez monitorowania użytkowników strony nie ma szans na zarabianie w Sieci, a dzięki Google Analytics możesz zacząć samodzielnie. Spróbuj – to prostsze niż myślisz.