Retargeting to tak naprawdę jedna z wielu form reklamy w sieci www. Przede wszystkim warto znać znaczenie słowa targetowanie, które w przypadku pozycjonowania i ogólnie marketingu oznacza grupę docelową. Krótko mówiąc, są to konkretne osoby, które powinny dotrzeć do naszej witryny, aby zainteresować się produktem. Nie trudno więc domyślić się, że retargeting jest niczym innym, jak próbą dotarcia do potencjalnych klientów raz jeszcze. Jeśli więc dana osoba odwiedziła naszą witrynę, działania remarketingowe mają pomóc nam w tym, by taka grupa klientów ponownie zainteresowała się naszym produktem na tyle, by znów sprawdzić ją na stronie www.
Każdy z nas na pewno chociaż raz spotkał się z taką sytuacją. Na przykład poszukiwaliśmy obuwia, dlatego też odwiedziliśmy konkretny sklep on-line, który posiadał w swojej ofercie interesujące nas buty. Stronę opuściliśmy i włączyliśmy przykładowo Facebooka. Ciekawym zjawiskiem było to, że po uruchomieniu tego portalu społecznościowego pojawiły się nam reklamy właśnie tego konkretnego e-sklepu. To właśnie facebookowy retargeting, a więc “sugerowanie” potencjalnemu klientowi by do nas wrócił i dokonał zakupu. Nasuwa się jednak pytanie, dlaczego z mediów społecznościowych interesującym miejscem na działania związane z retargetingiem będzie Facebook?
Retargeting na Facebooku – dlaczego warto?
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Jest to jedno z najpopularniejszych obecnie mediów społecznościowych. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na opłacalność takiej marketingowej inwestycji, a ta na Facebooku jest naprawdę duża. Chodzi o ROI, a więc stosunek ceny do zwrotu danej inwestycji. W przypadku tej witryny jest on na chwilę obecną najbardziej korzystny. W praktyce może to oznaczać mniejszą inwestycję, a większy dochód firmy. Warto zauważyć, że odpowiednio przygotowana kampania na Facebooku sprawia, że możemy rzeczywiście pozyskać wielu klientów. To dlatego, że FB posiada algorytm, który jest zaprogramowany tak, by reklamy z najwyższym wynikiem wyświetlały się priorytetowo.
Jak monitorować działania na Facebooku? Należy użyć tak zwanego piksela
Piksel to coś, co pozwala nam na monitoring wszystkich działań, jakie podejmują nasi potencjalni klienci na witrynie www. Dzięki temu mierzymy skuteczność kampanii reklamowej. W przypadku, gdy piksel Facebook’a zaobserwuje dodanie produktu do koszyka, jednak towar ten ostatecznie nie zostanie zakupiony algorytm wyświetli naszą reklamę właśnie na łamach tego portalu społecznościowego. Co ciekawe, wykorzystanie piksela Facebooka pozwala nam na spersonalizowanie kampanii reklamowej do wybranej grupy odbiorców. O co w tym chodzi?
Przykładowo, część osób otrzyma przypomnienie o produkcie, który chcieli kupić, ale nie dokończyli transakcji. Z kolei inna grupa odbiorców otrzyma sugestię, by dokonać zakupu innego produktu związanego z właśnie dokonaną transakcją. Możemy również innej grupie wyświetlić reklamę, która sugerować będzie o aktualnie trwającej promocji. Warto również zauważyć, że sama instalacja piksela Facebooka jest bardzo prosta. Wiele CMS-ów (systemów zarządzania treścią strony) oferuje wtyczki umożliwiające automatyczne przeprowadzenie konfiguracji. Oczywiście, na łamach specjalnej strony Facebook dla biznesu również otrzymamy wszelkiego rodzaju wskazówki sugerujące jak odpowiednio spersonalizować kampanię retargetingu.
Facebookowy retargeting – jak odpowiednio tworzyć reklamy?
Przed rozpoczęciem kampanii związanej z retargetingiem należy odpowiednio się do takowej przygotować. Pomóc w tym może rozeznanie się w grupach odbiorców. To może nam na przykład zasugerować, jak powinniśmy skonfigurować poszczególne reklamy. W wielu przypadkach możemy wyszczególnić cztery rodzaje klientów. Tak naprawdę do nich powinniśmy głównie kierować reklamy, a więc przygotować tak zwany facebookowy retargeting.
Pierwszy rodzaj klientów, to tak zwani użytkownicy incognito. Wystarczy przeanalizować zachowanie takich użytkowników za pomocą Google Analytics. Możemy to zrobić w prosty sposób przeglądając poszczególne witryny, a konkretnie “śledzenie” podstron. Jeśli znajdziemy użytkowników, którzy odwiedzają nasz sklep, jednak niestety, nie dokonują zakupów możemy właśnie do nich skierować konkretny typ reklamy. Kolejną grupą będą osoby, które na przykład zapełnią koszyk, ale finalnie do transakcji nie dojdzie. Być może coś potencjalnego klienta rozproszyło, być może po prostu zapomniał o kliknięciu przycisku odpowiadającemu dokonanie zakupu. Takie osoby również powinny być brane pod uwagę podczas tworzenia kampanii retargetingowej, gdyż według różnych badań blisko siedemdziesiąt procent sprzedaży nie jest finalizowana właśnie z powodu niedokończonej transakcji.
Możemy także zaobserwować grupę fanów na naszym fanpage na Facebooku, którzy cały czas są zaangażowani i na przykład komentują bądź lajkują nasze treści. Warto ich zachęcić do dokonania zakupów. Z racji tego, że produkty oferowane przez nasz sklep się im podobają (to można wywnioskować po dużej aktywności na fanpage) być może po obejrzeniu reklamy będą bardziej skłonni do dokonania zakupów. Jest jeszcze grupa klientów, którzy już raz wykonali u nas transakcję. Warto wiedzieć, że mamy około dwadzieścia pięć procent szansy, że osoba, która już u nas coś kupiła, wróci do naszego sklepu. Oczywiście, o ile będzie zadowolona z produktu. Jeśli wróci do nas kolejny raz, szansa wzrośnie.
Jak widać, facebookowy retargeting jest bardzo dobrym sposobem na to, aby zwiększyć ilość transakcji na łamach naszego sklepu, co, rzecz jasna przekłada się na zyski. Warto więc skorzystać z formy reklamy na Facebooku, gdyż przy stosunkowo niewielkim kapitale (ale zainwestowanym z głową) możemy cieszyć się świetnymi wynikami finansowymi.