Branża e-commerce jak niewiele innych wymaga połączenia odległych dziedzin wiedzy. Z jednej strony to programowanie i informatyka (bo przecież ktoś musi robić strony internetowe), z drugiej wiedza z pogranicza sztuki i ergonomii, pozwalająca tworzyć wygodne i estetyczne interfejsy. A dodajmy do tego jeszcze grafikę i treści. Manewrowanie tym wszystkim wymaga, abyśmy wiedzieli, co robimy i dlaczego. Potrzebne są twarde dane z badań nad zachowaniami użytkowników. Zazwyczaj narzędzia do analityki internetowej przedstawiają je w formie złożonych tabel i wykresów, dokładnych, ale wymagających czasu i doświadczenia. Jest jednak wyjątek – mapy ciepła dla odmiany są niezwykle intuicyjne i pokazują wszystko jasno i…