Fałszywe komentarze oraz oceny
Ktoś powiedział niegdyś, że jedna negatywna opinia ma większą wagę niż dziesięć pozytywnych i jest to niestety prawda. Nic prostszego, niż napisać konkurencyjnej firmie komentarz opisujący, że obsługa była niemiła, lokal brudny, a towar zupełnie nie taki, jaki miał być. Każdy może to zrobić, wystarczy mieć konto. Nie trzeba wiele, aby zasiać niepokój w potencjalnym kliencie, szczególnie jeśli tekst jest rozbudowany i wygląda autentycznie. To nie tylko wpływa na Twoją reputację, ale także na wyniki wyszukiwania. Firmy z gorszymi opiniami mają mniejsze szanse na pokazanie się tak w wyszukiwarce, jak i mapach. Jak sobie z tym radzić?
Pokaż prawdę
W pierwszej kolejności odpowiedz – pokaż klientom, że się przejmujesz i wyjaśnij, że taka sytuacja nie miała miejsca. W miarę możliwości postaraj się udowodnić, że ta „osoba” nigdy nie korzystała z usług firmy. Warto nie tylko sprawdzić swoje rejestry, ale także prześledzić jej aktywność w Internecie. Powiązanie z konkurencją lub zupełny brak wcześniejszych aktywności to dość mocne dowody do podważenia autentyczności opinii. Niezależnie od tego należy zgłosić zajście do Google lub innej platformy, gdzie zamieszczono komentarz. Zazwyczaj w ciągu kilku dni zostaje on zweryfikowany i znika. W przypadku masowego albo regularnego atakowania czekać Cię będzie nieco pracy, ale nie należy tego zaniedbywać. Opinie są dziś podstawą budowania zaufania klientów.
I pamiętaj – nigdy, przenigdy nie daj się ponieść emocjom. Obrażanie klienta (nawet takiego, który zasłużył) nie wygląda dobrze i oddala Cię od rozwiązania sprawy. Na pewno na tym nie zyskasz.
Pomówienia
W przypadku konkurencyjnych produktów lub usług dość często dokonuje się porównań (oczywiście na swoją korzyść) na przykład w mediach społecznościowych lub na blogu. Nierzadko zdarza się, że przytaczane argumenty zwyczajnie nie są prawdą. W takim wypadku bardzo ważne jest rzeczowe, profesjonalne wyjaśnienie sprawy w taki sposób, aby Twoja wypowiedź dotarła do odbiorców. Pamiętaj, że publikowanie nieprawdziwych informacji jest karalne – polecamy posłużyć się tym argumentem i wysłać do autora (najlepiej pocztą z potwierdzeniem odbioru) przedsądowe pismo wzywające do usunięcia treści. To zazwyczaj wystarcza do rozwiązania sprawy. Osobną kwestią jest to, czy będziesz wiedzieć o tym, że ktoś o Tobie pisze. Dobrze jest monitorować frazy związane z Twoją marką, aby być na czasie. Dodatkowym plusem będzie to, że możesz trafiać także na pozytywne wzmianki o swojej firmie – wtedy też warto się uaktywnić i podziękować.
A, i jak w przypadku fałszywych komentarzy, trzymaj nerwy na wodzy. Chcesz pozbyć się problemu, a nie wyładować emocje lub osiągnąć „zwycięstwo moralne”.
Ataki DDoS
Na koniec rzecz zupełnie paskudna, wedle niektórych zaliczana zwyczajnie do praktyk hakerskich. Distributed Denial of Service to przeciążenie strony polegające na zalaniu jej w krótkim czasie ogromnym ruchem botów. W efekcie witryna jest nieosiągalna dla użytkowników. Nie może więc spełniać swojej funkcji (na przykład sprzedażowej), do tego powoduje frustrację i utratę zaufania.
Jak się przed tym zabezpieczyć?
Przede wszystkim dobrze mieć ważny certyfikat SSL, który blokuje podstawowe formy niechcianego lub podejrzanego ruchu. Jeśli wiesz, że istnieje zagrożenie atakiem, warto wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia przed włamaniami i konieczność podstawowej weryfikacji przed aktywnością, na przykład testy CAPTCHA. Jeśli Twoja strona nękana jest w ten sposób notorycznie, czas wyposażyć się w dedykowane narzędzi chroniące przed DDoS.
Niezależnie od tego, która z tych niesmacznych praktyk Ci się przytrafi, nie zwlekaj z reakcją. Internet nie zapomina, a często dużo łatwiej jest zrobić coś złego, niż to naprawiać, nawet jeśli prawda jest po Twojej stronie. Dlatego zawsze zgłaszaj naruszenia zasad i pamiętaj o swoich prawach – to nie tylko kwestia godności, ale także pieniędzy.
Zadzwoń do KoboSystem i zapytaj o ofertę!
