Nikt z nas nie lubi czekać. Nie przepadamy za korkami na drogach, za kolejkami w sklepach. Zazwyczaj każdy z nas chce dostać coś już, w tej chwili. Dotyczy to także witryn internetowych. Każda osoba odwiedzająca dany portal chciałaby, aby strona wczytywała się tak szybko, jak będzie to tylko możliwe. Nie są to jednak słowa wymyślone. Według wielu badań użytkownicy wręcz wymagają, aby witryna otwierała się w maksymalnie dwie sekundy. Co jeśli się tak nie stanie? Czytelnik od nas po prostu… ucieknie i może już nie wrócić. W przypadku sklepów internetowych oznacza to brak transakcji, a na łamach portali internetowych nie doświadczymy dużej liczby odwiedzających osób. Nie będziemy mogli więc liczyć na wysoką konwersję.
Według informacji, jakie udostępnił Google witryna, która ładuje się przez pięć lub więcej sekund może niestety zaobserwować czterdziestoprocentowy spadek konwersji. Niestety, jeśli posiadamy świetnie przygotowany content, nasza strona internetowa lub sklep oferują wręcz wybitnie ciekawą oprawę graficzną, jednak wczytywanie trwa wieczność możemy być pewni, że nie uzyskamy interesującej nas popularności. W takim przypadku odpowiedzią jest tak zwany lazy loading, co w dosłownym tłumaczeniu ma wydźwięk wręcz przeciwny do założenia, jednak w kwestii SEO jest właśnie odwrotnie. Czym więc jest bohater tego artykułu? Lazy loading to specjalnie przygotowany skrypt, który umieszcza się w kodzie naszej strony. Odpowiada on za ładowanie grafik oraz filmów na naszej witrynie wtedy, kiedy użytkownik przejdzie dopiero do tej sekcji. Krótko mówiąc, strona wczytuje się znacznie szybciej, a multimedia załadują się dopiero wtedy, kiedy “pojawią się” na monitorze odwiedzającej naszą stronę osoby.
Lazy loading to bardzo ważna rzecz dla każdej witryny
Portale oraz sklepy internetowe oferują coraz większą liczbę multimediów. Wszelkiego rodzaju obrazki oraz filmy powodują, że witryna wczytuje się zdecydowanie za wolno. Użytkownik traci cierpliwość i opuszcza ją tak naprawdę jeszcze jej nie odwiedzając. Tracimy przez to współczynnik konwersji, co w przypadku e-biznesu jest bardzo ważne. Przykładem niech będzie czytelnik zainteresowany contentem na naszej stronie, który wyszukał nas po konkretnej frazie kluczowej. Oczywiste jest, że nie wejdzie na stronę główną, by później szukać w poszczególnych kategoriach interesującej podstrony, tylko od razu trafi z wyszukiwarki właśnie na nią. W przypadku, gdy strona nie będzie się mu ładowała opuści ją szybciej niż się nam wydaje. W takim przypadku pomaga lazy loading, który blokuje wczytywanie dużych multimediów do czasu, kiedy czytelnik “zjedzie na dół” strony, aby przeglądać dalszą część podstrony.
Oczywiście szybkie ładowanie naszej witryny wpływa korzystnie nie tylko na zadowolenie naszych czytelników. Chodzi tu także, rzecz jasna o pozycjonowanie. Jest to jeden z czynników, który wpływa na ocenę witryny w kwestii SEO. Jeśli już posiadamy gotową stronę, opartą na przykład na jednym z popularnych systemów zarządzania treścią strony warto wykorzystać wtyczkę, która automatycznie wdroży skrypt lazy loading i optymalizuje go tak, abyśmy widzieli efekt praktycznie po chwili. Niezależnie, czy mówimy o WordPressie, a więc i WooCommerce, Joomli, PrestaShop, czy OpenCart. Praktycznie każdy popularny CMS posiada zarówno darmowe, jak i płatne wtyczki.
Co jeszcze warto wiedzieć?
Oprócz wdrożenia skryptu lazy loading warto stosować kompresję Gzip, która kompresuje pliki HTML i CSS. Powinniśmy także pamiętać o buforowaniu przeglądarek. Dzięki temu osoba, która kolejny raz odwiedza naszą stronę będzie miała wczytane już pliki graficzne. To owocować będzie znacznie krótszym czasem wczytywania się witryny. Ostatnią rzeczą, o której warto pamiętać jest usunięcie skryptów oraz pluginów, które są tak naprawdę nam niepotrzebne i nie wpływają na działanie naszej witryny lub sklepu internetowego.